Początkowo planowano umieścić rzeźbę litewskiej księżniczki w parku dworskim w Landwarowie. Jednak gdy nowy właściciel majątku zrezygnował z realizacji projektu, rzeźbiarz Vladas Vildžiūnas zmuszony był umieścić gipsowy model figury obok swojego domu w wileńskiej dzielnicy Jerozolimka. Dopiero w 1982 roku, na podstawie pierwotnego modelu, powstała odlana w brązie dekoracyjna rzeźba damy z epoki średniowiecza, którą ustawiono przy ulicy Niemieckiej (Vokiečių g.). W czasach sowieckich postać królowej Barbary pozostawała w zapomnieniu – ówczesna rzeczywistość nie sprzyjała przypominaniu historycznej przeszłości. Nawet dziś próżno szukać tabliczki potwierdzającej jej tożsamość.
Barbara uchodziła za prawdziwą piękność swoich czasów. Jej smukła sylwetka, wdzięk i powab sprawiały, że przyciągała spojrzenia. Elegancja była jej znakiem rozpoznawczym – starannie dobierała suknie, czepce i ozdoby, zawsze dbając o detale. Higiena stanowiła dla niej priorytet; wiele godzin spędzała w łaźniach, a jej twarz często zdobił puder, który podkreślał subtelność rysów. Miała naturalny talent do operowania swymi wdziękami, co czyniło ją nieodparcie czarującą. Zachwycano się „słodyczą jej spojrzenia, łagodnością mowy i powolnością ruchów”, które tylko wzmacniały jej magnetyzm.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy Barbara i Zygmunt August ujrzeli się po raz pierwszy. Przebywali jednak w tych samych kręgach – młody Zygmunt często odwiedzał Wilno wraz z rodzicami. Zdaniem badaczy, ich relacja rozpoczęła się od intensywnej namiętności, a pierwszym miejscem, które stało się świadkiem ich miłości, były Gieranony. Barbara szybko obdarzyła Zygmunta uczuciem, które opierało się nie tylko na pasji, lecz także na wspólnych zainteresowaniach. Oboje kochali towarzystwo i spotkania, a ona z ochotą uczestniczyła w polowaniach, dzieląc z nim chwile zarówno codzienne, jak i wyjątkowe.
Barbara Radziwiłłówna, żona Zygmunta II Augusta, została pochowana w podziemiach katedry w Wilnie, zostając na zawsze częścią Wilna. Jej los, pełen młości, intryg i tragicznej śmierci, stał się legendą, która do dziś fascynuje historyków i romantyków.
Pomnik należy do serii mówiących figur. Jeżeli zeskanujemy QR kod i zadzwonimy, przemówi do nas.
